Bezrobocie. A ja nie mam komu dać pracy

07 Jun 2013 | Adam Przymusiała

Od jakiegoś czasu uczę się prowadzić firmę, realizować projekty własne i na zlecenie - przy pewnej skali nie da się wszystkiego zrobić samemu więc trzeba podzielić się pracą i zatrudnić współpracowników. Na początku było łatwo, zaprosiłem do współpracy kilku znanych mi wymiataczy IT i praca szła. Z czasem załoga się zmieniała i trzeba zatrudniać kolejne osoby, rozpuściłem ogłoszenia na pracuj.pl i… przeżyłem ciężki szok. Na ogłoszenie ogólnopolskie zgłosili się:

  • Kandydat A który kompletnie nic nie potrafił
  • Kandydat B z fajnym CV któremu nie chciało się przyjść na rozmowę
  • Kilkanaście agencji HR żądających co najmniej 5k za podesłanie kogokolwiek

Fail…

Podejściem drugim było zamieszczenie info na fejsie, w academio i po znajomych. Cisza przez długie miesiące… .

Dopiero za trzecim razem (ogłoszenie przez facebook) pojawił się sensowny programista którego przyjęliśmy w zeszłym miesiącu. O szukaniu sprzedawców to już w ogóle szkoda mówić.

Wszędzie słychać głosy że panuje bezrobocie, że nigdzie nie ma pracy. Dlaczego ludzie nie uczą się tego co jest potrzebne na rynku pracy? Przecież teraz firmy IT wręcz podbierają sobie programistów! Większość znajomych przedsiębiorców poszukuje sprzedawców.. .

Jednak najgorsze w tym wszystkim są koszta pracy - jak chcę zapłacić komuś np. 2800 zł na rękę to państwo woła ode mnie dodatkowe 2000 zł haraczu!


Dodaj komentarz!

Czytaj dalej:

15 Sep 2012
Własna lista dyskusyjna czyli Rails 3 i mailman
Czytaj dalej