Sprzedaż x10 czy Growth Hacker Marketing?

22 May 2016 | Adam Przymusiała

Skończyłem w zeszłym tygodniu słuchać książkę

The 10X Rule (autor: Grant Cardone). Amerykańsko-motywacyjny styl czytającego ją autora jest energetyczny a przekazywane treści są konkretne. Co prawda, taki sposób przekazywania wiedzy może być dla niektórych odstraszający, warto jednak wznieść się ponad to, bo książka może dać sporo do myślenia.

Słuchając, warto zwrócić szczególną uwagę na fragmenty związane z:

  • stawianiem sobie celów,
  • podejściem do ich realizacji,
  • walki z wymówkami,
  • tym że warto mniej obiecywać a więcej dowozić,
  • oraz że lepiej najpierw się zobowiązać do czegoś a potem wykombinować jak to zrobić.

Mimo że całość można by streścić w jednym zdaniu: “Jeśli chcesz coś osiągnąć, to stawiaj sobie 10x większe cele i zapieprzaj (mądrze) 10x tyle ile jest przyjęte za średnią” ;), to nie czuję że czas poświęcony na tą lekturę był zmarnowany. Całość ciekawie kontrastuje z Growth Hacker Marketing.Pozornie są to zupełnie różne podejścia do rozwoju firmy/produktu (cisnąć bardziej sprzedaż czy marketing?), dają jednak na końcu bardzo podobny efekt.

  • 10x rule, to czyste działanie, zmiana własnego podejścia i skupienie na pozyskiwaniu klientów.
  • Growth Hacking, to w zasadzie programistyczne podejście do tworzenia mechanizmów zaszytych w naszym produkcie których celem jest przyszły,eksponencjalny wzrost.

Myślę że dobrze zdawać sobie sprawę z istnienia tych dwóch podejść (które moim zdaniem znakomicie się uzupełniają) i stosować je raczej wspólnie niż alternatywnie.

Na dzień dzisiejszy (z perspektywy kogoś siedzącego bardziej w usługach niż produktach), wydaje mi się że “łatwiej” jest wprowadzić zasady Granta Cardone'a niż Growth Hacking'u.

Niemniej jednak, bardzo ciekawy jestem jakie są Wasze “patenty” na wdrożenie GH w usługach?</strong>


Dodaj komentarz!

Czytaj dalej:

12 May 2016
19 audiobooków godnych polecenia dla StartUp'u i nie tylko
Czytaj dalej